Act 9 - Zamek...

Moderator

Żeby poprawic sobie nastrój poszła do sali tronowej posiedzieć na tym magicznym krześle, porzadzić tymi czereśnaikami i knuc plany zniszczenia świata. Jednak gdy dotarła na miejsce zrozumiała że neima tam czego szukac. Oczywiscie poza dodatkowymi źródłami stresu.
-ZŁAŹ!!!!! TO TWOJA WINA!!!!!!!!

Administrator

-Nie zejdę zmuś mnie jak potrafisz Wesoly

przed chwilą położyłem na łopatki 4 goryli broniących tego tronu ...cieniasy ...jak chcesz możesz usiąść obok mnie

Moderator

- Nei chce złax kolo. Zaraz ci cos powiem i tak spadniesz z krzesła. Nie jestem juz wybrancem. Nei naleze do was teraz. WIEC WYNOCHA!!!!!

Administrator

Ja nigdzie nie zchodze Jezyk

a to czy jesteś wybrańcem czy nie Jezyk

to mnie to w ogóle nie obchodzi

Ten zamek jest teraz pod moim panowaniem Wesoly

urządzę se tu prywatny Harem

Moderator

- WON!!! WYNOCHA Z MOJEGO KRÓLESTWA!! I NIE MA HAREMU JESTEM JEDYNA KOBIETA W PROMIENIU KILOMETRA TO RÓB SOBIE CO CHCESZ ALE NIE TU!!!!

Administrator

Nigdzie nie idę Jezyk

możesz se krzyczeć i tak mi nic nie zrobisz Wesoly

a dziewczyny se sprowadzę tu wiec nie bój żaby

Moderator

Pomyślała ze jak znów sie na neigo rzuci to sie skończy tka jak wczesniej.
- A to sobie siedź. Rób co chcesz, ja ide spac a potem sie przeprowadzam. Wiec sobi etutaj mieszkaj ale bezemnie

Administrator

przyciąga ja do siebie uważając na jej ruchy
-no Sakomoto a nie możemy rządzić tym Królestwem razem

ty u mojego boku i żadna inna

Moderator

- Goń sie! Zabiłeś Hattoriego i jeszcze amsz czelnosc dawać mi takie propozycje?!- pluneła mu dooka i wyszła.

Administrator

co za wredna kobieta Jezyk

...ehhh
biegnie za nią do sypialni tam ja rzuca na łóżko i przykuwa kajdankami
wiec może jeszcze raz przemyślisz moja propozycje

Moderator

Dobrze, inna taktyka.
***
Sakamoto zacżela najzwyczajneij w świecie płakać.

Administrator

nie rycz i tak ci to nic nie da

tylko lepiej pomyśl mi sie wydaje ze ze mna będzie sie lepiej rządzić Wesoly

ja przynajmiej nie zrobię Twojej podróby

na własny użytek

Moderator

Momentalnei sie uspokoiła
- Nie nei bedzie bo bede rządzić SAMA. Bez ciebie z resztą i tak nikt go nei zastapi, MORDERCO!! I rób sobie tutaj ten haremprzynajmniej bede miec spokój Jezyk

.

Administrator

Spoko dam rade Jezyk

wypuszcza z więzów Sakomoto jak chcesz to rób co chcesz ja idę na tron

jak nie chcesz rządzić ze mną to będę rządzić sam

Moderator

- Jakim prawem?? Nie musisz pić krwi zeby żyć Jezyk

Wiec nie swiruj jak tak bardzo chcesz to dostaneisz mały ciasny pokój na ten swój harem i moje dwie paszczurowate kolezanki, moze być??

Administrator

hehe

marzy ci sie moja droga ....bierze kieliszek podcina sobie nadgarstek i nalewa do kieliszka swojej krwi Wesoly

ty potrzebujesz krwi a ja ci ja zapewnię Wesoly

wiec nie nie sprzeczaj sie ....podaje jej kieliszek wypełniony po brzegi krwią

Moderator

O mało co nie wylała mu tego kieliszka an głowe.
- Bierz sobie nie chce już Jezyk

. Wracam na stare smieci szkoła i te sprawy. Tylko jedno mnei zastanawia. Jak Ty, sprawiając ze stałam się wdową i sierotą jeszcze chcesz się ze mna zadawac??

Administrator

ja normalnie ... zadaje sie z tobą bo cie lobię ..odstawia kieliszek na półkę ...chcesz wrócisz na stare śmieci ...hmm mi sie wydaje ze zjedzą cie tam żywcem jak przyłapią cie na ssaniu krwi innym a tak tu sie nie musisz kryć z tym Wesoly

Moderator

Wzieła kieliszek do ręki i wypiła na raz, bo co sie ma zmarnować Jezyk

-Nie powinno cie to wogole interesowac co ze mna tam zrobią w szkole. I nielubisz mnie, bo mnie nawet nie znasz. A teraz prosze o uprzejme opuszczenie mojego pokoju

Administrator

hmm...myślę z ecie znam i to bardzo dobrze

...wstaje z łóżka na pożegnanie daje całusa w policzek ......
-Skoro chcesz to wyjdę z twoje go pokoju i idę sie przejść po pałacu aby zgromadzić wiernych