Act 3 - Tajemnicze postacie.Sprzymierzeńcy czy wrogowie?

Beautiful Star

Następnego dnia...

Hikari Aihime

Pochmurny ranek...
Hikari z usmiechem je śniadanie.Wszystko jednak psuje fakt...iż...dziś do szkoły.
-Echhh...dziś mam całe 8 lekcji!!Do tego ta pogoda...nieee.. - skarżyła się opierając o krzesło w kuchni
-Lekcje przejdą Ci syzbko..napewno... - mówiła Motoki popijając jedzenie
-Taa...oby... - Hikari wstała i poszła spakować teczke gdy nagle w oknie zauważyła jakąś ciężarówke.
"Ktos się przeprowadził do nas?" - pomyślała gdy zobaczyła jak wyciagają meble z ciężarówki do sąsiedniego domu.

VIP

Eriko Mori

Otwarła oczy i natychmiast je zamkneła. Ech i po co ja się dałam zaciągnąć do połowy barów w Moskwiei teraz mam za swoje.

Z ciężką głową podniosła się z łóżka, ubrała i poszła nad jezioro. Co za brzydki dzien,nawet nie popływam - powiedziała. Usiadła na małej plazy i zapatrzyła sięw lekkie fale marszczace tafle wody.
Ciekawe co przyniesie dzisiejszy dzień? Nowy atak, nowego wybrańca jak wczoraj? Ostatnio tyle się dzieje, codziennie, nie ma jednego spokojnego dnia...

Ale co ma być to bedzie, nie ma czym się przejmować, trzeba wierzyć że bedzie dobrze... Ciekawe co tam u reszty?

Administrator

Woow

moskiewska Wódka ma kopa

moja łeb , nie trzba było mieszc wódki z piwem teraz mam za swoje :? gdzie ja jestem chyba padłem w barze .. (przeciąga sie) musze znaleść reszte i popytać sie dokładnie o wszystko co jest związane z tym miejscem i czasem

Beautiful Star

Hikari Aihime i Master of Game

Nagle do drzwi dziewczyny zadzwoniła dzownek.
-Hikari....mogłabys otworzyć drzwi? - spytała babcia dziewczyny myjąc naczynia
-Uhm - kiwnęła głowa i otworzyła drzwi
Jakie zdziwienie zagościło na jej twarzy gdy w progu drzwiach...stał Ryo!
-Emmm...co ty tu robisz? - zapytała rumieniąc się
-Ja?Przeprowadziłem się...i zauważyłem Cie w oknie...Więc przyszłem....zresztą ty chyba znasz tą okolice...Więc wiesz może gdzie....gdzie jest Eksclusiv Privatte School? - Chłopak uśmiechnął się
-Co?E.P.S?!Przeciez ja tam chodzę!A więc....witam i nowego ucznia - w tej chwili Hikari podała dłoń z usmiechem na twarzy
-Hmmm....to dobrze.A więc...idziemy! - Ryo obrócił się na pięcie i spojrzał na Hikari
Ta zaś pożegnała się z babcią i wyszła razem z nim.Obydwoje kierowali swe kroki w stronę E.P.S.

Administrator

Master of The Game i Elena i Angel of Destruction

Tymczasem w pałacu...
-Coraz lepiej sobie radzą..To dobrze...na poczatku nie myslałam ze sobie poradzą...Tylko ta Sakamoto...ona za bardzo sie tym wszystkim nie przejmuje...ale czas pokaze...moze jednak sie przebudzi... - Elena była wyraznie osłabiona...jakby cały czas z czyms walczyła...
-Tak to prawda...ja od poczatku w nich wierzyłam... tak juz mam - usmiechneła sie Ai...-Jednak bardziej martwie sie o Ciebie...co zrobimy jesli...
-Jesli znow wygra moja ciemna strona?...nie wiem...nie mam pojecia...boje sie...ciagle słysze jego głos jak mnie nawołuje... - tu znizyła głos - nie moge sie temu oprzec...
-Elena prosze...! Nie tylko nie to - Ai podbiegła do siostry przytulając ją...
W tym samym momencie wstazka ktorą oplecione były włosy Eleny została rozerwana... Znow fioletowe włosy przybrały biały kolor...
-PROSZĘ CIE!! Tylko nie to - z rozpaczą zawołała Ai...
Siostrzyczko...wsłuchaj sie w swoje serce...

-Nikt nie bedzie mi rozkazywał TY MIERNOTO...!! - ciezko oddychajac wyciągneła reke przed siebie skirowując ją na Ai... - ZGINIESZ...!!
Wredny usmieszek zawitał na jej twarzy...
-NIEEE!! - Ai zdąrzyła krzyknąć nim dotarła do niej biało-błekitna fala uderzeniowa..
Bogini upadła lecz nie przestała patrzec na Angel of Destruction - swoją kochaną siostrę..
-Eleno...prosze... - tym razem cichutko wydobywał sie z niej głos...
Angel of Destruction spojrzała Ai prosto w oczy.... i zobaczyła w nich bezgraniczną miłość...
Coś w niej pękło...po policzku spłynęła łza...
-Znów to samo... NIE POZWOLĘ...kolejny cios powedrował w kierunku Ai...jednak o wiele silniejszy...
Bogini nie była w stanie juz nic powiedziec...nie miała siły...jednak nie spuszczała z siostry wzroku...wierzyła ze dotrze do niej swiatło miłości...
-Nie patrz tak na mnie!! SŁYSZYSZ!! NIE PATRZ SIE TAK NA MNIE!! NIENAWIDZĘ CIE!!
Kolejne fale uderzeniowe skierowała na lezącą boginię...
I nagle cos się stało...
-ELENA PRZESTAŃ!! SŁYSZYSZ?! PRZESTAŃ!! - Hektor krzyknął...
-NIE NAZYWAJ MNIE TAK SŁYSZYSZ!!Jestem A N G E L O F D E S T R U C T I O N...!! ZROZUMIAŁEŚ!!
Hektor szybko podbiegł do Ai...podniosł ją i wyniósł za drzwi komnaty wołając o pomoc...Szybko zjawili sie słudzy ktorzy zajeli sie Boginią...
Hektor wrocił po chwili do komnaty gdzie ujrzał klęczącą Angel of Destruction...
...Płakała...
-Czemu płaczę? Jestem władczynią demonow..DLACZEGO PŁACZĘ? Nic mnie nie boli wiec.... dlaczego?
Hektor podbiegł do niej przytulając ją...
-ODEJDŹ!! ZOSTAW MNIE.... - krzyknęła...jednak jej głos sie załamał...
Łkając cicho powtorzyła:
-Odejdz... Hektorze odejdz...
-Nie zostawie cie...dobrze o tym wiesz... - rzekł Hektor ponownie ją przytulając...
-Och Hektorze... - ciągle płacząc wtuliła sie w niego...
Nagle kolor jej włosów przemienił sie znow na fioletowy...
-Och kochany...co ja zrobiłam... - ciągle płacząc wstała i krzykneła:
-GDZIE JEST AI?...dobrze wiem ze ją zaatakowałam...musze jak najszybciej znaleźć sie przy niej...muszę wyleczyc jej rany...
*HAHAHAHA*...rozległ sie szyderczy smiech

-Po co mam ją leczyc? przeciez to moj wrog :twisted:
NIEEEEEEE!!! To nie jest moj wrog...to moja siostrzyczka... Hektorze..pomoz mi...
Po czym zemdlała...

Beautiful Star

Hikari Aihime i Mastr of Game

Powoli Hikari i Ryo zbliżali sie do szkoły.
-Nio więc...ja lecę do swojej klasy pa! - oznajmiła z usmiechem na twarzy biegnąc po shcodach na 2 piętro
Chłopak został sam.Rozglądnął sie i powolnym krokiem udał sie do sekretariatu szkoły....
Hikari zaś usiadła spokojnie do ławki rozmawiając z przyjaciółkami.Zadzwonił dzwonek.Do sali weszła Wychowawczyni,Sakura Meiou,bo tak owa kobieta sie zwała.
Wszyscy ucichli a nauczycielka oznajmiła:
-Przywitajcie nowego ucznia!!
Do klasy wszedł..Ryo!
-Jestem Ryo Kuromiya...witam! - usmiechnął się wprawiając wszystkie dziewczyny w zachwyt
Chłopak usiadł w pobliskiej ławce,obok Hikari.
"Czmu...czemu usiadł obok mnie?" - myslała dziwiąc się....i wtedy poczuła...złą energie

VIP

Eriko Mori

Postanowiła przejść się do miasta, ostatnio ciągle przebywała samotnie w leśnej willi, nie licząc wypadu na koncert który skonczył się jak się skończył i stęskniła się za widokiem ludzi, stwierdziła że pójdzie odwiedzić rodziców.

Potem weszła do kilku sklepów aż nagle stwierdziła ze jest w miejscu którego nie zna, dodatkowo poczuła lekkie ukłucie złej energii, przeszła kilka metrów i zauwazyła ładny budynek prywatnej szkoły.

Czyzby tutaj pojawił się wróg? Chce omamić dzieci i starszych uczniów?!

Administrator

Chodząc po miesicie i szukając lokum zastanawiam sie nad tym wszystkim co sie stalo zaledwie pare godzin temu i jak mam odnaleść sie w nowej rzeczywistości , tym dziwnym wieku gdzie panują przeróżne demony i gdzie zostałem wybrany żeby walczyć z nimi .. w głowie mam tysiące myśli ..( czemu ja i czy dam rade walczyc z obcymi ludzmi o pokuj na tym śweci , czy uda mi sie kiedyś wrócić do do swojego wieku , czy kiedyś jeszcze spodkam tą przepiekaną dziewczyne , która mnie tu przeniosła z Hikari ehh..)

po krąże troche po mieście znajde lokum na czas walk...ciekawe czy jeszcze spodkam tych innych wybranców ciekawe i jak mam sie z nimi mam skontaktować na wypadek zagorzenia

Beautiful Star

Hikari Aihime i Master of Game

Lekcje spokojnie mijały.Jednak Hikari była poddenerwowana.Cały czas czuła złą energie a nowy uczeń cały czas jej sie przyglądał.
Zadzwonił ostatni dzwonek.Hikari błyskawicznie wstała i wyszła z klasy.Ryo jednak wyprzedził ją i pobiegł do lasu
-Czego on szuka w lesie? - powiedziała sama do Siebie

VIP

Eriko Mori

Niespodziewanie zauważyła wybiegajacą z budynku ...Hikari, która pobiegła za jakimś chłopakiem. Zazwyczaj stwierdziłaby ze to nie jej sprawa ale ze zdziwieniem stwierdziłaze zła aura zaczyna zanikać, więc niezauważona pobiegła za nimi.

Po 20 minutach biegu całkowicie zaskoczona zauwazyła że kierują się do lasu...DO JEJ LASU, do którego nikt oprócz niej nie wchodził od przeszło 100 lat, do lasu o którym krązyły dziwne legendy, a który ona odziedziczyła w spadku w wieku 10 lat od kogoś kogo nawet nigdy nie widziała.
Czego oni tam szukają?!- pomyslała rozzłoszczona Eriko po czym przyspieszyła i krzyknela:

STÓJCIE!

Moderator

Tym czasem Sakamoto w głupawym usmiechem wyszła ze szkoły. Musiała jeszcze szybko pobiec do domu, a potem czekało ja tylko lenistwo i troche lekcji, które moga spokojnie poczekac do rana, a potem zostaną pięknei spisane przez któregoś z jej przyjaciół.
Gdy doszła do domu zobaczyła, ze ma wybite niemal wszystkie szyby w oknach, zarówno te z parteru, jaki i pierwszego, drugiego, trzeciego i czwartego piętra. Pomyslała ze to pewnie jakies durne włamanie, które było pierwszym od jej przeprowadzki do Tokio. Odwaznie weszla do srodka mając nadzieje, że powali włamywaczy swoim urokiem osobistym

. Odekryła ze zniszczone sa nie tylko okna, ale takze całe wnetrze. Puczyła, że coś sie za nią rusza. Niepostrzerzenie wyciągnęła z kieszeni latające noże, które zawsze nosiła ze sobą mneij wiecej od 10 roku zycia. Gwałtownie odwrócila, rzuciła nimi i w ten sposób przygwoździła do ściany... HATTORIEGO.

Beautiful Star

Hikari Aihime i Master of Game

Chłopak stanął tak samo jak i Hikari lecz ta odwróciła się.
-Eriko.... - wyszeptała
Ryo zaś stał dalej nieruchomo.
-Przepraszam - obrócił się - Myślałem ze znów spotkam tu moja matkę...Hmmm...pa Hikari.Do jutra - Chłopak pokierował swe kroki w stronę wyjscia z lasu
-Ryo...

VIP

Eriko Mori

Moze mi wytłumaczycie co tutaj robicie? Z tego co mi wiadomo to teren prywatny!
Np i dodatkowo czemu zawsze jak się gdzieś ruszę muszę napotkać jednego z Was! To się robi meczące.
Koło twojej szkoły poczułam coś dziwnego, zauwazyłam was biegnacych tutaj i co miłam zrobić pobiegłam za wami, a moje zakupy już pewnie przepadły.

Powiedz coś proszę nie stój tak. Kim on jest?

VIP

KUBA

Po koncercie jeszcze perzez kilka godzin zostałem w Moskwie. Bardzo spodobało mi sie to miasto. W nocy odleciałem do Osaki, niestety samolotu do Tokio w ciągu najbliższych 12 h nie było. Kilka chwil przed switem wylądowałem w Japonii. Odrazu przeszedłem do dworca koleowego. Te japońskie pociągi są naprawde szybkie - pomyślałem Wesoly

To takie nasze TGV Wesoly

. Kupiłęm bilet do Tokio i siadłem w najlepszym przedziale. Naszczęście nie byłem senny, odrobiłem to w samolocie Mruga

. Wyjołem laptopa i zacząłem serfować po internecie i zaczytałem się w recenzjach mojego koncertu. Nagle ekran komputera zrobił sie całkiem czarny. Po kilku sekundach na laptopie wyświetliła sie postać złowrogo patrzącej Eleny, kobiety którą już raz spotkaliśmy. Po chwili znów obraz znikł. Wszystko wróciło do normy, choć ciągle zastanawiałem się nad sensem tego wydarzenia. No dojechaliśmy. Tokio Centrum Wesoly

Wysiadam

Wyskoczyłem z pociągu. Nagle wiezowce, ulice i cała miejska sceneria zamieniła się w dziwny mroczny las. Czułe się dość nieswojo. Las był duży ciemny i ponury. Wszystko było tak stare, nienaruszone, bez śladu człowieka...........

Beautiful Star

Hikari Aihime i Master of Game

-To był...Ryo...Cóz ja idę... - powolnym krokiem wyszła z lasu myśląc o co biegało Ryo.O swojej matce mówił?

Tymczasem obok Kuby pojawił się duch Ai.
-Kubo!To tylko złudzenie...Złudzenie zła...bys pogrążył się w strachu...nie ulegaj temu!Wyrzuć to z siebie - powiedziała i zniknęła

Hikari zaś nadal myślała idąc do domu...I ponownie...przeszył ją dreszcz....
-Zło...czuje go... - wymamrotała patrząć na pochmurne niebo

VIP

Eriko Mori

Obejrzała się na odchodzaca dziewczynę
I to miało być wytłumacznie?! - wyszeptała do siebie. Na dzisiaj ja mam dość powiedziała i zagłębiła się w las, po chwili mineła jezioro i weszła do domu. Usiadła na kanapie i mimowolnie zasneła. Przyśniła się jej Ai- bardzo blada i zmeczona a także Elena którą zasłaniał cień...

Moderator

-CO ROBISZ!! I SKĄD TO MASZ?!- wykrzyknąl na swój sposób kochany opiekun.
-Ja myslałam, ze ktos sie skrada. To dzieki intensywnemu treningowi rzuciałam tak by nie zrobić ci krzywdy. A te norze sam mi kupiłes, na moje dziesiąte urodziny.
-Noo dobraaaa- powiedzial przeciągle- Jak widzisz zniszczyli nam dom, zaraz przyjedzie ekipa sprzatajaca. Policja i agencja ochrony już szuka tego, którym nam to zrobiła. Sakamoto nie przejmuj się, wszystko bedzie dobrze, już nic ci nei grozi- probowal ja pocieszać.
-Daj sobie siana, dobrze? Zawsze tka odpowiadala, gdy ktos jej nie rozumiał. Zrobiła zdziwioną mninę, nie dlatego, ze się bała, ale dlatego, że nei wiedziala, gdzie taraz sobie obejrzy nowy film i bedzie się byczyc przez całe popołudnie.- Potrzebuje pieniedzy, duzo! Nie bede tutaj spac, zawieź mnie do jakiegos hotelu, dobra? I sie tak nie patrz! Nie udawaj mojego OJCA!- czasem, ale tylko czasem teskniła za rodzicami. To "czasem" nastapiło własnie teraz- tak samo wygladał jej dom w anglii, gdy go opuszczała- zdemolowany i wydawałby się nei do odnowienia. - Jedźmy juz!- po czym szybko weszła do samochodu, który był w miare cały i pojechała z Hattorim, do jej ulubionego hotelu- tego przy lesie.
-Zobacz! zraniłam się!- pokazała mała rankę na ręce. Dzisiaj w szkole. Hattori obrzuucił spojrzeniem ramię dziewczyny. Zdawało jej się, ze jego zeby wydłuzyły się, a oczy zmieniły kolor na czarny.
-Tylko ci się zdaje, to tylko ci się zdaje...- powtarzala w myslach, starając się nei zauwazac, że jej przednei zeby rosna- CHCE WYSIĄŚĆ TU!- oznajumiła, gdy jeszcze jej uziębienie nei uległo całkowitej deformacji. Bala się. Po raz pierwszy w życiu naprawde się bała, że osoba która wbrew pozorom kocha najbardziej na świecie moze być demonem lub czyms jeszcze gorszym. Trzasnęła drzwiami auta i przebiegł najbliższy kilometr, nie zauwazając, ze Hattori jeszcze długi czas siedzial w aucie i zadowolenim spogladał na swoje kły.
- Już niedługo pełnia... Achh juz niedługo pełnia i to pierwsza tak nasilona od 1200 lat...

Administrator

Seiya

Chodząc po zimniej i nie gościnnej Moskwie ,zachodzę do parku i siadam na ławeczce przyglądam sie w swemu zegarkowi do transformacji i sposzczegam kilka dodatkowych guzików przy jednym guziku pisze PDC (powtór do cywila) a na drugim KW (komunikator wybrańca) ...hmmm skoro już opanowałem Mój zegarek czas ruszyć przed siebie i przenieś sie jakoś spowrotem do Japoni Wesoly

... o wiem pogadam z Hikari może ona mi powie jak mam sie przenieś stąd tam gdzie chce może przy niej odkryje nowe właściwości i zdolności ..... hmmm sumie to bardzo ładna i atrakcyjna dziewczyna jest

umówie sie z nią na spotkanie przy okazji czegoś sie dowiem więcej na temat potworów z którymi przypadło nam walczyć , raz kozie śmierć to wezwe Ją mam nadzieje ze mnie nie zbije za to......wciska guzik i czeka na odezwanie sie Hikari

Beautiful Star

Hikari Aihimei Master of Game

-Hmmm - Hikari coś wyczuła i rozglądała się dookoła - Byc moze to telepatia....wybrańców...Seiya? - powiedziała telepatycznie do Chłopaka i uważnie go wysłuchała
Powolnym krokiem szła w miejsce gdzie jest mniej ludzi
-A więc?Utknełes w Jpaonii tak?Hmmm....pobiegne do Ciebie!Jak to jak?Wczoraj odkryłam że mam moc szybkości światła...a więc...czekaj na mnie!! - Hikari zerwała kontakt telepatyczny
Ustawiła się w lekkim rozkroku zamknęła oczy a wokół niej pojawiła się świetlista aura.Potem je otworzyła i zaczęła biec.W krótkim tempie była przy Seiyi
-Kyaa...podoba mi się ta moc - spojrzała na swoje nogi z zachwytem - Będe miała lepsze oceny z Wychowania Fizycznego!!! Ekhem.....a więc o co chodzi? - zapytała

W tym samym momencie Tokio nadal było mocno pochmurne...i stawało się coraz bardziej....

Administrator

witaj Hikari milo znów cie widzieć ...uśmiechnął sie widząc Ją spowrotem ...
chciałbym sie czegoś dowiedzieć więcej o naszej misji i jak ma sie przemieszczać w czasoprzestrzeni żeby zawsze zdążyć na czas wam pomóc Wesoly

pytając oto zauważył jak niebo nagle po czarniało ....Hikari co sie dzieje