Forum  CRYSTAL POWER Strona Główna
Autor Wiadomość
<   RPG / Nasze RPG I   ~   Act 3 - Tajemnicze postacie.Sprzymierzeńcy czy wrogowie?
Nekoi
PostWysłany: Śro 19:05, 22 Lis 2006 
Beautiful Star
Beautiful Star


Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Hikari Aihime i Master of Game

-Hmmm....wyczuwam że to sprawka naszych przeciwników...Wyczuwam złą energię.Ale wracając do przemieszczania....ja niewiem czy posiadaś takową zdolność...wiem jednak że Ai obiecała przenosić nas używając siebie jako teleporter.... - oznajmiła marszcząc brwi - Hmmm...zło się coraz bardziej powiększa...ale dobiega ono...z Japonii.Musimy sie tam udać!Póki wróg jeszcze nie zaatakował...

Niebo zaś zrobiła się juz całkowicie czarne.Światem ogarnęła ciemność.Wszyscy jednak pomyśleli iz taki dzisiaj dzień.Nagle na niebie pojawiły się gwiazdy....były...czerwone?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seiya
PostWysłany: Śro 22:17, 22 Lis 2006 
Administrator
Administrator


Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 9284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Dziury Zabitej Dechami
Płeć: Kobieta


Seiya

Zapytał z niepokojem Hikari kim są ci nasi wrogowie i czego chcą od nas ?? ... patrzy z przerażeniem na coraz ciemniejsze niebo które z każdą minutą staje sie mroczne i bardziej złowrogie ...... Hikari ruszajmy w drogę czuje ze stanie sie coś złego takie niebo nie wróży nic dobrego ....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriko
PostWysłany: Śro 23:03, 22 Lis 2006 
VIP
VIP


Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 1558
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraj Kwitnącej Wiśni


Eriko Mori


Nagle obudziła się, dziwne czyzbym tak długo spała- pomysłała patrząc w czarne niebo. Jej spojrzenie spoczeło na zegarku
CO?! dopiero 14, niemozliwe to dlaczego jest tak ciemno? Wyszła na zewnatrz i dopiero kiedy spojrzała w górę uzmysłowiła sobie że gwiazdy są ..czerwone ?! przetarła oczy ze zdziwniea jak to czerwone?

Nie mam wyboru musze się skontaktować z resztą w tym momencie uświadomiła sobie ze nigdy wcześniej tego nie robiła. Popatrzała na pierścień i całą siłę woli skupiła na nim. Poczuła jak tworzy się wieź między nią samą a resztą wybrańców. Już miał zacząć się komunikować, już słyszała głosy Hikari i Seiyii gdy nagle połączenie zostało zerwane a w jej głowie rozległ się złowrogi chichot i usłyszała wyraźnie
Nic z tego moja słodka, tym razem nic wam z tego nie wyjdzie!

Pełna obaw zwróciła swe myśli do Ai :
Bogini co się dzieje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sailor Noodle
PostWysłany: Czw 17:21, 23 Lis 2006 
Moderator
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2006
Posty: 2824
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądże znowu???
Płeć: Kobieta


Sakamoto weszła do hotelu i nawet nie zwróciła uwagi na to, jak niebo się zmieniło. Po prostu ulozyła się na łozku i zasnęła. Gdy wstała zauważyła, że konstelacje gwiezdne się zmieniły. Wyszła na ogromny hotelowy taras i wychylila sie przez barierkę. Ulice Tokio pełne były przerośniętych wilków, które tak naprawde były wilkołakami. Dziewczyna instynktownie połozyła dłoń na lisciu podarowanym przez Ai, czy tam Elenę, już tego nei pamiętała. Teraz juz nic nei pamiętała.
-Usagi...- błyskawicznie się przemieniła i skoczyła z wysokiego tarasu na ziemię nei zadając sobie najmniejszych ran. Zaraz potem otoczyło ją stadko zgłodniałych lykan. Po chwili zauwazyła, że jeden z nich ma na sobie strzepki srebrno- neibeiskiego materiału. Z takiego samego materiału był krawat Hattoriego.
-CO MU ZROBIŁEŚ <CENZURA>!!!!!??- krzyknęła i po woli wykonczała wszystkich lykan. Zostal tylko ten, którym miał na sobie strzepki ubioru Hattoriego...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nekoi
PostWysłany: Pią 18:41, 24 Lis 2006 
Beautiful Star
Beautiful Star


Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Hikari Aihime/Ai Senshi i Master of Game

-Seiya..przemieniamy się! - dziewczyna wyciagnęła przed sobą złote puzdreko i wykrzyknęła - Hikari!Chikara no Ai Senshi!Henshin! - Po tych słowach jak zwykle zamiast Hikari stanęła fioletowołosa wojowniczka

W tym czasie....Ai nic nie mówiła.Patrzała na wsyztsko z góry płacząc.Nie mogła sie ruszyć.Przy niej pojawił się Yami...
-A teraz patrz jak bawię sie z ludżmi...ukochanymi przez Ciebie - i znikł to mówiąc
Ai schyliła głowę ku dole


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sailor Noodle
PostWysłany: Pią 19:06, 24 Lis 2006 
Moderator
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2006
Posty: 2824
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądże znowu???
Płeć: Kobieta


Sakamoto przybrała juz charakterystyczną pozę- styl tygrysa- zurawia miała opanowany do perfekcji. Nie chciała pokonac owego lykanina mieczem, tak jak zrobiła to z poprzednimi. ten był jakiś wyjatkowy, inny... Stała wiec tak i wpatrywała się w jego oczy. musiala przyznac, ze mimo tego, że byl potworem mial w sobie coś pięknego, coś, co posiadala tylko jedna, jedyna osoba na świecie...
-Niee... nie... Tylko nie to...- Nei dopuszczała do siebei myśli, ze to mógł być Hattori.- Nie... w jaki sposób? cO ZROBIŁES HATTORIEMU?!
W tym momencie lykanin zaatakował ją. Najpierw chwycił za kark, a potem podrzucił wysoko w górę. Odruchowo wyciągnęła latające miecze z butów i szybko rzuciła w jego łapy. Bez trudu przedziórawiły je na wylot i zrecznei wróciły do rak Sakamoto.
-prosze nie zrób mu krzywdy...- poprosiła swój nieodstepny miecz i zaczeła się bronić przed najukochansza osoba na świecie, która teraz miała jakies 4 metry wysokości, ciało pokryte gestym futrem i cztery łapy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seiya
PostWysłany: Pią 19:22, 24 Lis 2006 
Administrator
Administrator


Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 9284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Dziury Zabitej Dechami
Płeć: Kobieta


Dobrze Hikari przemieniamy sie Wesoly naciska guzik i krzyczy Mask Seiya Go .. jestem gotowy do akcji oznajmił pewnym siebie głosem skupił sie i usłyszał glos.. twoja nowa zdolność to szybkie przemieszczanie sie , dzięki któremu możesz unikąć ciosów i zaskakiwać przeciwnika , oraz twój miecz zyskał nowa zdolność o której wkrótce sie przekonasz ..a teraz bądź czujny i pokaz na co cie stać ...zrozumiałem... odpowiedziałem w duchu czkając na ruch przeciwnika

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nekoi
PostWysłany: Pią 21:37, 24 Lis 2006 
Beautiful Star
Beautiful Star


Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Ai Senshi i Master of Game

Nagle z nieba zaczęły spadać ogniste kule.Naszczęście w małych ilościach....
-Mask Seiya zrób unik! - wykrzykneła widząc ognista kule tuz na jego głową
Chłopak zręcznie uniknął pocisku
Wojowniczka usmiechnęła się i zamknęła oczy
-Light Sword! - w rękach Ai Senshi pojawił się ogromny świelisty miecz
Nagle do dwojga wybrańców nadchodziły bestei-wilki,z ciękącą po żebach krwią.
Jedna z nich wybiegła na Ai Senshi rzucając się na nia i bezdusznie raniąc.
Jednakże miecz przeciął go na pół.Wtedy nadbiegły nastepne....
Ai Senshi spojrzała porozumiewawczo na Seiye..po czym rzuciła się w wir walki
-Deszcz światła!!! - wykrzyknęła a niebo na jej głową stało się na chwilę złote a natsepnie spłynęły zlote świetliste pociski.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lena
PostWysłany: Pią 22:03, 24 Lis 2006 
Administrator
Administrator


Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 2738
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from Hell
Płeć: Kobieta


Elena i Master of The Game

Przy Sakamoto i lykanie zabłysło swiatło... Sakamoto spojrzała w jego strone...swiatło było nikłe ale Sakamoto wiedziała ze to Elena...
-Z tym sobie nie poradzisz... nie martw sie... postaram sie doprowadzic go do normalnej postaci... nic mu nie zrobie.... - powiedziała słabo usmiechając sie Elena..
W tej samej chwili wyciągneła dłoń ku lykonie ktory nie mogł sie juz teraz ruszyc...patrzył na nią wsciekłym wzrokiem...
-Demon Healing Sword - w jej rece pojawił sie miecz z ktorego wypalił pocisk swiatła otaczając lykona... Po chwili lykon zawył z bolu i wsciekłosci...jego postac zmalała do normalnych rozmiarow... zaczynał znow wygladac jak Hotohori...
Jednak jego dusza nadal nie wracała... Elena była słaba...walczyła ze soba...na jej czole pojawił sie dziwny czarny znak... Jednak po chwili wykrzykneła:
-Soul Return Ray !!! - swiatło wokolo Hottohoriego rozjasniło sie... Nagle wydał z siebie dziki okrzyk i upadł...
a Elena upadła razem z nim... nie mogła sie podniesc...była skrajnie wykonczona...resztkami sił szepneła do Sakamoto:
-Juz wszystko w porzadku...zajmij sie nim... Po czym straciła przytomnosc a znak na jej czole stał sie jeszcze bardziej wyrazny...
Sakamoto podbiegła do opiekuna ciagle patrzac na Elene...
Po chwili przy ciele pół-Bogini pojawił sie jakiś mezczyzna... ktorego Sakamoto nie znała...
podniosł on Elenę i usmiechnął sie szyderczo...
-Wreszcie bedziesz moja....
po czym znikł razem z Elena w ciemnościach...

Sakamoto nie wiedziała co zrobic... musiała sie jeszcze zająć Hottohorim...a nie mogła nie powiedziec reszcie grupy o tym incydencie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuba
PostWysłany: Nie 16:13, 26 Lis 2006 
VIP
VIP


Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna


KUBA


Nagle wszystko powróciło do normalnosci, Tokio wyglądało tak jak dawniej, gigantyczne drzewa zmieniły sie znów w krzyształowe wieżowce. Tak więc usiadłem na pobliskiej ławce i zamówiłem taksówkę do domu.

Wsiadłem do taxi. Nagle niebo zrobiło się czarne, i widac było tylko czerwone gwiazdy pełne złowrogiej energii. Wysiadłem w najbliższym możliwym punkcie. Nie ma na co czekać - pomyślałem. Wzniosłem podarowane mi pióro transformacji do góry. The Solar System Power. Make up !!!. Wzbiłem się w powietrze i poleciałem do centrum gdzie widac było potężne czarne błyskawice. Wszystko wyglądało bardzo przerażajaco, zamiast ludzi po ulicy chodziły przerośnięte wilkołaki. Z niba buchał ogień. Czyżby to koniec ???? -

Zatrzymałem sie przy wieży TV. Zaraz podbiegł do mnie okropny wilkołak.
Oj, przykro mi już po tobie - powiedziałęm

Otawrta dłoń wyciągnąłem w bok, po czym krzyknąłem - "Słoneczny deszcz !. Ogromna fala żółtej energi poleciaął wprost na stojącego przedemną wilkołaka.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sailor Noodle
PostWysłany: Nie 20:05, 26 Lis 2006 
Moderator
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2006
Posty: 2824
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądże znowu???
Płeć: Kobieta


-Hattori HATTORI !!????- wykrzykiwała potrzasającnizszym od siebie japonczykiem, który przy okazji był jej najblizszą osobą. Właściwie jedyna, jaka jej została na tym świecie.- Powiedz, że zyjesz, Elena mówiła, ze zyjesz!
-Ugryź mnie...- wydukał Hattori- ... i siebie potem wymieszaj nasza krew w moich żyłach. Teraz...
Sakamoto nie wiedziała co robić, jednak wiedziała, ze słowa Hattoriego zawsze zawierają prawdę. Zbliżyła usta do zakrwawionego nadgarstka opiekuna i powiedziała:
-Nie mogę, ty umrzesz jak ja to zrobię... nei moge
-RÓB TO NATYCHMIAST!-to musiało byc naprawde wazne, jesli Hattori podniósł głos i to jeszcze w takim stanie.
-NIE BEDZIESZ NA MNEI KRZYCZAŁ TY WREDNY SKOŚNOOKI!Tyy... Ty...- spostrzegła ze wygląda coraz gorzej więc utopiła (tym razem) przerośnięte kły w jego rece. Nagle poczuła, że wie wszystko to co on, widzi jego wspomnienia (teraz nei są one istotne i przejde do nasępnych zdarzeń, a wyjaśnię wszystko potem). po czym ugryzła swoją rękę i przytknęła to jego. Ścisnęła, żeby spływało jej coraz więcej. Więcej i wiecej aż w końcu całkiem opadła z sił.
-W końcu cię mam D' ampirska księżniczko!- oznajmił zadowolony Hattori, po czym znów transformował się w lykanina (wilkołaka) i przetransportował ja tam, gdzie żyją inne d' ampiry, wampiry i lykanie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriko
PostWysłany: Pon 12:15, 27 Lis 2006 
VIP
VIP


Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 1558
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraj Kwitnącej Wiśni


Eriko Mori


Eriko nie potrafiła usłyszeć nawet głosu Ai - to jest chore pomysłała. Z pewnością coś się dzieje. Tylko jak szybko przenieść się do miasta? - to przecież spory kawałek. Skupiła wszystkie swe mysli na centrum miasta i nagle poczuła jakby się rozpłyała i lekko unaosiła a po chwili kiedy otwarła oczy ze zdziweniem zauważyła ze przeniosła się do centrum Tokyo - to chyba kolejna moja zdolność przemieszczanie się w przestrzeni bardzo pożyteczne pomysłała.
Za plecami usłyszała warczenie- co jes.. o boże znowu wilki?!

Szybko transformowała się i uniosła w powietrze na zielonych skrzydłach unikając kłów wielkiego zwierzęcia Aqua Shadow! wykrzykneła i wilk już nie zył. Dopiero teraz zauwazyła ze to nie był jedyny osobnik całe miasto przedstawiało przerazaący widok. Nie było już normalnych ludzi wszyscy zostali przemienieni. Czyzby w sercach tak wielu ludzi przeważała nienawiść. Przecież wszyscy nie mogli się zmienić.

Co się tutaj dzieje, i gdzie jest reszta?! - mówiąc to katem oka zauwazyła Sakamoto ciągnietą przez jakiegoś wilkołaka, już miała leciec w tamtą stronę kiedy zauwazyła że dziewczyna nie wyglada normalnie. Czyzby ona też..? nie to niemożliwe!!! ....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seiya
PostWysłany: Pon 14:35, 27 Lis 2006 
Administrator
Administrator


Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 9284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Dziury Zabitej Dechami
Płeć: Kobieta


W czasie walki z bestiami- wilkami , Ai Senshi rzuciła Deszcz światła !! Bombardując pociskami pół okolicy i niszcząc wielu wrogów

Supre Ai Senshi ..krzyknąłem ze zachwytu . .wtem reszta niedobitków zaczęła atakować mnie,,,, o nie niema mowy nie dam sie wam Kula ognia !!!! potężny płomień wybuchną z miecza ranić przeciwników......Aha macie za swoje Bestie jedne Jezyk ......łeee co to ma byc a atakujesz mnie od tylu ja ci pokarze ...cios z łokcia prost pysk ......łąaa coś ich tu coraz wiecej tutaj co robić .... wiem przemieszczenie i atak .. .Kula Ognia !!!! mało skutkuje musze coś wy myśleć ...i wtem poczułem ból ramienia ...co jest .... ej ty co ja do gryzienia jestem zjeżdzaj z mego barku ..krwiopijca jeden .. dostał kolbą miecza w łep ..... to sie robi nie bezpieczne coraz więcej ich tu ...zacząłem machać mieczem na wszystkie strony żeby zranić jak najwięcej przeciwników ....zazcyna mine to wkurzać ......przemieszczenie w góre i Ostre Cięcie ..... Ostre światło wydobywające sie z miecza zniszczyło bestie , które stały mu na drodze i zrobiło tez wielka wyrwe w glebie ......super ja coś takiego potrafie :shock: ... lądujać na ziemie usłyszałem kobiecy głos ...jeszcze dużo rzeczy potrafisz przekonasz sie otym w swoim czasem...... wylądowałem wreszcie na ziemi....ale duza ta wyrwa :shock: ...nagle słychać łup!!! i od glos padnięcia na na grunt


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sailor Noodle
PostWysłany: Pon 16:32, 27 Lis 2006 
Moderator
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2006
Posty: 2824
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądże znowu???
Płeć: Kobieta


Sakamoto obudziła się w wielkim łozu z baldachimem. Miala na sobie piękną, koronkowa suknię na ramiączkach,a przy jej łozku siedzial Hattori.
-witam cię księzniczko D' ampirów - ukłonił się i ucałował jej dłoń.
-Hattori? Gdzie ja jestem to ma cos wspólnego z twoją krwią, ja już wszystko wiem. Wiem, ze ty jestes królem lykan ALEEE NIE MÓW ŻE JESTEM KSIĘZNICZKĄ!
To znaczy bardzo fajnie, ze jestem księzniczką, ALE NIE TWOJA ZONĄ PRAWDA!??
-Nie, nie jesteś. -Popatrzyła na wielki zegar ze złotym wahadłem- Jeszcze przez pięc godzin nie bedziesz.
-Ty <cenzura>!! - zobaczyła, ze jego twarz nei ma tego wiecznego wyglądu ciepłej kluchy, tylko raczej wyraża gniew. Pierwszy raz w życiu widziała taką minę u niego-Mam jakiś wybór?
-Masz. Jak się nie zgodzisz to my, lykanie zawrzemy sojusz z wampirami i demonami, a moją żoną będzie córka Yami' ego. Tego z którym walczyliście, ty i ta twoja zgraja...Kwadratowy. Jesli się nei zgodzisz rozszarpiemy wszystkie d' ampiry, bo wampiry i demony nie sa waszymi przyjaciółmi, a wierz mi, ciebei beda meczyć najdłużej za królewską krew i za władze jaką masz. wiec daję ci wybór. Gdyby to odemnie zależało, nie orzeniłbym się z toba. W pewnym sensie jestes moim dzieckiem.
-Dobra, daj mi te pięć godzin, musze pomysleć. I gdzie bedziemy mieszkać JEŚLI za ciebie wyjdę??
- Myśl, mysl. A jesli za mnie wyjdziesz zostaniemy tutaj. Wbrew pozorom nei jest tak źle, myslisz, ze czemu bywam tak rzadko w domu? większośc czasu spedzam tutaj i ty też tu zostaniesz. Masz czas do wschodu słońca.- i wyszedł
-Ai...- pomyślała- Hikari... Elena... KTOKOLIWIEK! POMOCY!!!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nekoi
PostWysłany: Wto 20:01, 28 Lis 2006 
Beautiful Star
Beautiful Star


Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Ai Senshi i Master of Game

-Świetlisty promień!!! - wypowiedziała a z jej dłoni wyleciał dośc duzo promień światła - Nio..narazie wszyscy....
Nagle na jednym z wiezowców ukazał sie jakis chłopak.Nie był to jednak Yami o nie....Był to całkiem kto inny.Był ubrany normalnie...żadnego artefaktu wojownika.
-Kto to? - powiedziała zdziwionym głosem
Chłopak patrzył na wszystko z góry gdy nagle podleciał do Hikari
Zblizył swoją twarz do dziewczyny i powiedział
-Czy jeśli to ostatni dzień świata co zrobisz?Będziesz walczyła do końca czy się poddasz? - usmiechnął się ironicznie
-Walczyć... - powiedziała marszcząc brwi
Chłopak oddalił się lekko schylił głowę i znikł
-Kto to był... - mówiła i przeszył ją jakis dreszcz - Sa...Sakamoto jest w niebiezpieczeństwie!!
Wtem pojawiła się Ai z milczącą twarzą.Podniosła jedynie dłoń Ai Senshi oraz Mask Seiya teleportowali się.Ona także.Wojownicy pojawili sie w jakiejś starej katedrze...
Była tam grobowa cisza...gdy nagle...w kierunku wowjoników zaczęli iśc łykanini!
-Nie ma chwili spokoju....walka część 2! - wykrzyknęła z bojową postacią


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seiya
PostWysłany: Wto 21:39, 28 Lis 2006 
Administrator
Administrator


Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 9284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Dziury Zabitej Dechami
Płeć: Kobieta


Wow ale spoko kadra jest przeogromna i wspaniała ,..... mówi zachwycajac sie kiedy nagle szturchała go Ai Senshi...patrz....pokazała ręka na zbliżających się łykanini
O ludzie ani chwili spokoju....powiedział...no dobra jak niema innego wyjścia to trzeba sie bić ..pozwiedzał z rozkoszą w głosie ......To do boju!!!!! ,krzykną rzucają sie do walki...
Przemieszczenie i Kula Ognia !!!! ...:shock: prawie im nic nie jest ...... wparował w sam środek łykanini ,, zaczął mieczem wyrzynać ich ręcznie az sie zasapał ....ehehee coraz wiecej ich ale sie nie podam ...... przemieszczenie w góre i Ostre Ciecie !!!!!! ...... zładował w tumanach kurzu nic prawie nie widać ...az nagle czuje jak coś go rani w lewe ramie ....kurz opada.... o ty <cenzura> Jeden ..... wściekłości w oczach az zrobiły sie czerwone , stojąc w miejscu ulżyłem miecz na skos ...(wyciekłym głosem) Ostre Cięcie !!!!!! potężny strumień światła podczas ciecia uderzył wrógów praktycznie ich niszcząc ..... wykończony wbija miecz w ziemie si se nanim opiera nie mogąc złąpać oddechu ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriko
PostWysłany: Wto 22:21, 28 Lis 2006 
VIP
VIP


Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 1558
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraj Kwitnącej Wiśni


Eriko Mori

W czasie gdy reszta walczyła Eriko niezauwazona poleciała za Sakamoto. Przemierzając miasto widziała tłumy wampirów i wilkolaków wylegające z wszystkich ulic i uliczek. Nagle zauważyła że zbliżają się do jakiego wielkiego gmachu, okazało się że jest to przeogromna katedra, tyle ze nie mogła sobie przypomniec by kiedykolwiek wczęsniej już ją widziała w tym miejscu. Sakoamoto znikneła w jej wnętrzu.

Eriko szybko wykożystała nową umiejętność i przemieściła się do środka po czym ukryła się za wielkim drzwiami prowadzacymi pod ziemię. Słyszała kazde słowo jakie ten dziwny człowiek skierował do dziewczyny. Jak ja ją mam stąd wydostać - pomyslała z przerazeniem tym bardziej ze z pewnością nikt inny nam nie pomoze.
Wstrzymała oddech gdy Hattori -bo tak się chyba ta osoba nazywał- przechodził obok jej kryjówki. Odczekała chwilę i wślizgneła się do środka komanaty.

Pssst Sakamoto - szepneła aleś się dziewczyno wpakowała masz wielkie szcżęscie że akurat tam byłam, chodz spadamy stąd. Wzieła dziewczyne za ręke i spróbowała się przemieścić.
Co jest..?! - szepneła kiedy zoriętowała się ze nie może przebić się przez mur energi otaczjacy katedre. Szczęście w nieszczęściu poczuła reszte wybranców we wnętrzu katedry i przeniosła się tam razem z Sakoamoto.

Zmaterializowała sięobok Hikari - Witajcie patrzcie kogo znalazłam - powiedziała i usmiechneła się lekko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sailor Noodle
PostWysłany: Śro 13:25, 29 Lis 2006 
Moderator
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2006
Posty: 2824
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądże znowu???
Płeć: Kobieta


-Doooobra tym razem sie udało. Słuchajcie jest sprawa.- wszyscy patrzyli się na Sakamoto. Nic dziwnego, miała na sobie tylko owe koronkowe coś i co gorsza nie wiedziala czy wygląda w tym bardzo dobrze, czy bardzo źle.- Znacie Hattoriego? Wszyscy go znają więc wy pewnie też. On zajmuje się mna odkad moi rodzice zmarli. Wczoraj, w jednej chwili dowiedziałam si więcej o swoim zyciu niz przez całe moje 15 lat. Słuchajcie, moi rodzice zmarli kiedy byłam bardzo mała za mała żeby zrozumiec o co chodzilo i czemu ma się zajmowac mną jakiś facet z Japonii skoro wcześniej mieszkałam w Anglii. Teraz juz wiem...
Nie zwracała na nich uwagi przez cały czas kiedy mówiła. Teraz gdy otworzyła oczy zobaczyła, ze wszyscy oni maja mieszane uczucia. Dobra uciekajcie.
-Nie, mów dalej- ktos z grupy w ten sposób dodał jej otuchy.
-Dobra, więc ja jestem księżniczką D' ampirów, dlatego mam takie idiotyczne imię - Sakamoto - pierwszy raz w życiu skrytukowała coś, co nalezało do niej- Moi rodzice nei zginęli w wypadku, ale zostali zabici przez lykan, którymi włada Hattori. Nie miałam innej rodziny, więc mogłam trafić w rece wampirów, którzy zabliby mnie zanim cokolwiek powiem i sami się koronują. Mogłam równiez trafić w ręce demonów, z którymi walczmy. Trafiłam w końcu w rece lykańskiego księcia, z którym d' ampiry mają zawrzec dziś sojusz. Jesli nie wyjde za niego za mąż, wamipry i lykanie znów będa paktowac przeciw nam i moim poddamym. I wam oczywiście. ALE JA W ZYCIU Nie ORZENIĘ SIĘ Z HATTORIM!!!!! pOMOCYY CO MAM ZROBIĆ??!- krzyczałajakby to nie było oczywiste


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nekoi
PostWysłany: Śro 17:43, 29 Lis 2006 
Beautiful Star
Beautiful Star


Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Ai Senshi i Master of Game

Ai Senshi patrzyła na Sakamoto i spuściła zaraz potem głowę.
Wtem poruszyła się ziemia i nadeszły następne liczne grupy lykanów!
-Sakamoto uciekaj...my sobie poradzimy - wydukała gdy nagle została zaatakowana przez jednego z nich - Cholera!Wiatr ciemności! - wykrzyknęła a wokół lykanina pojawiła się ciemna aura.Zaczęła się na nim zaciskać a zaraz po tym został zabity.
-Idziemy na nich! - otworzyła swe skrzydła i podleciała do lykaninów


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sailor Noodle
PostWysłany: Śro 18:12, 29 Lis 2006 
Moderator
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2006
Posty: 2824
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądże znowu???
Płeć: Kobieta


-Ty nie będziesz mi rozkazywac w moim królestwie!- chciała sie transformowac ale zauważyła, że nie ma transformacyjnego liścia. Zamiast niego na jej szyji zawieszona była czarna, gotycka obroża.- Hej własnie moge ROZKAZYWAĆ!- Stanęła w samym środku (lykanie nie tykali jej )- JA KSIĘZNICZKA D' AMPIrów ZABRANIAM WAM ICH ATAKOWAĆ!- zauwazyła, ze lykanie nic sobie z tego nie robią, użyła ostatecznych środków- BO POWIEM MOJEMU MĘŻOWI HATTORIEMU!
Lykanie posłusznie wyszli z podziemi i ich miejsce zastapił Hattori ze swoją świta
-Widzę Sakamoto, ze się zgodziłaś.
-Wcale nie! No zróbcie coś...!- zrwóciła się do wszystkich wybrańców


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 3
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Forum CRYSTAL POWER Strona Główna  ~  RPG / Nasze RPG I

Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach