Forum  CRYSTAL POWER Strona Główna
Autor Wiadomość
<   RPG / Nasze RPG II   ~   Act 10 - Utracona nadzieja...
Yuna
PostWysłany: Śro 23:44, 20 Lut 2008 
Moderator
Moderator


Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 2665
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze śliwek @.@


Nie wiadomo co się dzieje...Mistress i Yuna gdzieś w innym wymiarze..Seiya w komnacie nie wiadomo co z nim...nikt nie ma jak mu pomóc,Kuba eriko na powierzchni Dalya się gdzieś szlaja,sakamoto pewnie udaję zabitą zeby przyciagnac uwage nic nie wiadomo...slychac tylko szyderczy śmiech nas całym świecie....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stella
PostWysłany: Nie 21:07, 24 Lut 2008 
Little Star
Little Star


Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Tak ! W końcu i oni się zaplątali ! A o co mi chodziło ? własnie o odwrócenie ich uwagi !

Dalya po swojej ostatniej śmierci w lesie straciła możliwość przemiany w księżyc - teraz Moon to jej kapłanka, która wydaje jej rozkazy - taka jakby druga ona

Moon mi przekazała śmierć. Zabiję ich po kolei ! W końcu wygra zło ! Mistress marna jesteś... mogę ci tylko współczuć !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seiya
PostWysłany: Wto 21:55, 26 Lut 2008 
Administrator
Administrator


Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 9284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Dziury Zabitej Dechami
Płeć: Kobieta


Seiya
Niech mnie ktoś wypuści z tej komnaty ja stąd wyjść
pomocyy Uwaga Uwaga Uwaga Uwaga
już wszystkiego probowałem nawet mojej mocy nic nie umiem zrobić Smutny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stella
PostWysłany: Śro 11:09, 27 Lut 2008 
Little Star
Little Star


Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- HAHAHAHAHAH !! żałosne ! Oj Seiya coś ty myślał ? ze mozesz się równać MNIE ? Mój plan się powodzi... Im więcej siły i energii zużywacie tym więcej mam jej ja !

(Jest jeden sposób na pokonanie Dalyi ! Pokonanie jej bez użycia enegrii - sprytnie to wymyśliła ! Jednak czy wybrańcy zdołają to uczynić ? czy zdołają rozwiązać tą na pozór logiczną zagadke ?)

Na świecie panuje pustka i chłód. Panuje tylko szaruga, bez lata ani wiosny. Nic nie kwitnie, jest ponuro. Wszysty wiedzą że stanie się coś złego... Czas oczekiwania na coś co się wydarzy przyprawia wybrańców o gęsią skórkę. Widzą tylko wizję zagłady i śmierci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuba
PostWysłany: Czw 16:14, 08 Maj 2008 
VIP
VIP


Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna


Kuba

Gdzieś daleko w oddali ...

Nad brzegiem morza leży mężczyzna w podartych ubraniach. Woda zmieniła kolor na krwisto czerwony, z nieba biły setki potężnych piorunów. Nad plażą unosiły się stada wyglodzonych sępów, przeraźliwie trzeszczących dziobami.

Nagle mężczyzna otworzył oczy. Wrócił znów do normalnego świata. Chciał wstać ale nie mógł poruszyć ciałem, był całkowicie sparaliżowany. Po jego twarzy spływały łzy wymieszane z potem.

Morze z krwistej barwy przeistaczało się w czarną, bezgraniczną otchłań. Z oddali słychać było głos "Żywioły zamierają, Ziemia umiera"

Morze traciło swój blask a Kuba zaczął nagle znikać, powoli w ogromnych bólach. Magiczne pióro które zawsze miał przy sobie przełamało się na pół i zamieniło w piasek. Morze umarło a razem z nim umiera jego Pan.

Powoli zamyka oczy, nigdzie nie widać ratunku ...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kuba dnia Czw 16:15, 08 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprill
PostWysłany: Wto 17:23, 01 Lip 2008 
VIP
VIP


Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z innego świata w nadprzestrzeni...
Płeć: Kobieta


Morfena

"Znowu zaczyna się to samo... wybrańcy tracą wiarę w swoje powołanie albo dają się nabrać na proste sztuczki... i jeszcze ta Dayla..."
- Mistress to nie służąca, ona sama wybiera moment w którym ma się pojawić, ty błahy... cieniu księżyca!
Morfena skuliła się bardziej, jakby każde słowo sprawiało jej ból. Chwyciła w dłonie swój amulet, pogłaskała go delikatnie a wnętrze wisiorka wypełniła złota mgła. Zamknęła oczy i próbowała telepatycznie przywołać wybrańców. Chwilę syknęła z bólu: na wewnętrznej częsi jej lewej dłoni pojawiło się kilka smóg, każda w innym kolorze, jedne były widoczne lepiej, inne ledwo zarysowywały się na skórze. Jedne pulsowały, inne prawie niedostrzegalnie bledły. Przeciągnęła palcem po takiej. Nagle znalazła się w zupełnie innym miejscu. Dookoła tylko ciemność i dźwięk morza, coraz lżejszy i mniej dostrzeglany... Morfena zatrzymała się i próbowała dojrzeć coś w tych ciemnościach. Jej uwagę zwrócił jakiś kształt nieco po lewej stronie. Zdawało jej się, że nieznacznie zmienił położenie. Przyjrzała się uważniej. Gdzieś już widziała wcześniej... Nagle widzenie znikło, a ona z krzykiem zerwała się z miejsca
- KUBA !!!
Spojrzała na jego linię. Stawała się coraz słabsza, tak jak linie kilku innych wybrańców. Próbowała zebrać myśli. Ani śladu Agel. "Co robić, co robić? Może ją przenieśli? Po co ja tu jestem? To wszystko przeze mnie !!!" - mówiła coraz głośniej.
- Nieprawda - usłyszała głos obok siebie.
Wtedy przypomniało jej się, że nie jest sama w pokoju.
Spojrzała na Yunę.
"Amulety..."
- Musimy przenieść się nad powierzchnię. - powiedziała Morfena siląc się na zdecydowany ton.
"Nigdy nie jest za późno..."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yuna
PostWysłany: Wto 22:00, 01 Lip 2008 
Moderator
Moderator


Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 2665
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze śliwek @.@


Yuna patrzyła się na Morfenę...

- A więc...W drogę, złap mnie za rękę- powiedziała Yuna po czym dziewczęta teleportowały się...Były na powierzchni w swoim wymiarze...
-Selune przemiana! - Yuna przemieniła się w kapłankę elfów. Czekała jak zareaguje Morfena


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Black_Angel
PostWysłany: Wto 23:11, 01 Lip 2008 
Pretty Star
Pretty Star


Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z mojego małego Piekiełka :P


Angel.... xD

***
Niebo pociemniało... przez chwilę przecinały je błyskawice. Cisza... Słychać było tylko kroki... Nagle pojawiła się bariera z ognia, a zakapturzona postać podniosła głowę i wyszeptała:
- Teraz nikt za mną nie podąży...
Zdjęła kaptur i ukazała swoją twarz. Oczy dziewczyny lśniły nienaturalnym czerwonym blaskiem. Jej czarne włosy opadały na ramiona. Uśmiechnęła się ukazując śnieznobiałe kły...
- Czas na posiłek...
Mruknęła pod nosem i podążając korytarzem natknęła się na jakiegoś faceta. Nie zastanawiając się długo ugryzła go w szyję. Nasyciła się jego krwią i usiadła na chwilę pod ścianą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sailor Noodle
PostWysłany: Pon 22:07, 07 Lip 2008 
Moderator
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2006
Posty: 2824
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądże znowu???
Płeć: Kobieta


Sakamoto podparła sobie głowę dłonią.
- Jezus Maria znowu jakies maniany odwalają- mruknęła do siebie- Nuuudy. W radiu ciagle tylko Feel, w telewizorze NIEŚMIESZNE kabarety. Ide se w Ce Esa pograć. Nara leszcze.
I wyszła


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lena
PostWysłany: Śro 21:25, 16 Lip 2008 
Administrator
Administrator


Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 2738
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from Hell
Płeć: Kobieta


Elena / Angel of Destruction

Elena ocknęła się wydając z siebie nienaturalny krzyk....

Oczy rozbłysły jej nienawiścią... :twisted:
- Nieee... - szepnęła - ...tylko nie teraz...

Jej białe ubranie zaczęło się pokrywać czernią...
Eijiro patrzył na nią z pożadaniem... W jego oczach widać było, że wreszcie zwyciężył...

Tymczasem Elena powoli zmieniała się w Angel of Destruction...
- Głupcy... mieli ją uratować - szeptała do siebie - nie zdążyli... Jeśli jej nie uratują ja ją zabiję...
- NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!! - krzyknęła i przemieniła się w Angel of Destruction...
Jej oczy niby kryształy lodu patrzyły się na Eijiro... Na jej ustach pojawił się ironiczny uśmiech... Szeleszcząc czarną suknią posuwała się w stronę Eijiro...
- Jak się czuje moj Skarb? - powiedziała składając na jego ustach pocałunek...
Gdzie moja siostra? Ciekawe czy się ucieszy ze Królowa Demonów powróciła? :lol: :lol: w tym momencie wybuchła szyderczym śmiechem - HA hahahahahahaha!!!!

kiwnęła ręką na której pojawiły się dziwne tatuaże...
- Ohohohoho czyżbym nabrała sił?? :mrgreen: :twisted:


-------------------------------------------------------------------

Morfena usłyszała głos Angel of Destruction... Była przerażona... Chciała ostrzec Wybrańców lecz nie zdązyła...Przed nią pojawiła się Sakamoto która wbiła kły w jej szyję...
- Ciekawe czy będąc pół - wampirem zamienisz się w misterss?? - zaśmiała się pijąc jej krew... Wesoly

Tymczasem Yuna zaczeła dziwnie patrzec się w dal... Po chwili wydarła się:

- WIDZĘ AI!!! Jest niedaleko... w Pałacu Mroku... O NIEEEEEEE!!! - krzyknęła widząc Angel of Destruction która wraz z Eijiro lecieli w kierunku Pałacu ...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lena dnia Śro 21:26, 16 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yuna
PostWysłany: Pią 0:12, 18 Lip 2008 
Moderator
Moderator


Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 2665
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze śliwek @.@


Yuna

----------------------------------------------
Dziewczyna a w zasadzie kapłanka elfów była koło Morfeny..Nie patrząc na nią..mówiła
- Musimy iść po Ai Wstawaj Morfeno..- W tej chwili Kapłanka odwróciła się.. Zobaczyła Sakamoto która wbiła się w szyje morfeny..
- A TOBIE CO ZNOWU STRZELIŁO DO GŁOWY SAKAMOTO???!!! CHCESZ ZYC JAKO KROLOWA TO NIE DOPROWADZAJ INNYCH DO SZALU KAPEWU??!!- W tym momencie Yuna odrzuciła Sakamoto od szyi Morfeny. Sakamoto wpadła na drzewo..była nieprzytomna..
- Morfeno nie poddawaj się.. Użyję mocy która cię ule..-w tym momencie Yuna ponownie zobaczyła Ai która wołała pomocy..
- Przepraszam ciebie Sakamoto ciebie Morfeno a także ciebie Seiya... Jeśli mam uratować Ai..Nie mogę stracić mocy na uleczenie cię Morfeno mam nadzieję że mi wybaczysz...-Powiedziała Yuna która patrzyła w głęboką ciemność lasu..Wstała, popatrzyła na Morfenę..
- Jeśli nie przeżyję tego spotkania z Angel of Destruction, Eijiro i Ai.. To mam nadzieję, że chociaż ty dowiesz się co nas łączyło... - W oczach kapłanki pojawiły się małe łzy..
Dziewczyna przemieniła się w wilka i pobiegła w głąb lasu..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Black_Angel
PostWysłany: Pią 14:39, 18 Lip 2008 
Pretty Star
Pretty Star


Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z mojego małego Piekiełka :P


W tym samym czasie Angel po krótkim odpoczynku zmierzała do celu dzisiejszego polowania. Podążając czarnymi korytarzami natknęła się na postument. Na tym postumencie stał zielony kryształ, który emanował dziwnym blaskeim. Podeszłą do niego i wzięła go do rąk. Nagle uniosła się pod sufit, a to światło otoczyło ją. Usłyszała jakieś słowa, chyba kierowane do niej, ale nie rozumiała ich. Gdy opadła na ziemię poczuław sobie przypływ nowych sił. Wiedziałą, że może osiągnąć swe marzenie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lena
PostWysłany: Pią 15:33, 18 Lip 2008 
Administrator
Administrator


Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 2738
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from Hell
Płeć: Kobieta


Angel of Destruction

- HAhahahaha!! Ten mały robak chce ze mną walczyc... ochhh... jaka ona smieszna... :twisted: :lol: :lol: :lol:
Podniosła dłon... Zaczeły z niej ulatywac dziwne znaki które uformowały się w kulę...
Potem zaczeła szeptac jakies zaklęcie o bardzo trudnej formule...
Nagle otoczył ją czarny dym i znikła...

- Zaraz się przekonamy... :lol:

:finga:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprill
PostWysłany: Pią 16:28, 18 Lip 2008 
VIP
VIP


Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z innego świata w nadprzestrzeni...
Płeć: Kobieta


Morfena

"Tyle rzeczy do zrobienia... tak mało czasu..." - myśli w głowie Morfeny wlokły się jakby chciały żeby zostało go jeszcze mniej. "Nie.. nie dam rady..." Zrezygnowanie uparcie trzymało się jej kiedy najpierw zobaczyła co się stało z Angel, a później Sakamoto próbowała ją ugryźć a w końcu Yuna znikła.
Opadła na kolana i ukryła twarz w dłoniach. Pomiędzy palcami błysnęły jej łzy.
- To... w-wszystko...mo-oja...ja... już...nie...
W tym momencie usłyszała krzyk Ai. Kiedy łzy płynące po policzkach dotrały do miejsca ukąszenia przez Sakamoto, pokryły ranę i zaczęły błyszczeć. Zadrapanie momentalnie się zabliźniło.
- Pomóż mi... - wyszeptała Morfena odsłaniając twarz. Krzyk Ai się powtórzył, a srebrne stugi płynęły dalej. Dziewczyna podniosła się z kolan. Oddychała głęboko.

Mistress of Time
- Nadszedł czas zemsty.
Mówiąc to Mistress uniosła się nad ziemię. Czuła, że jeszcze nigdy nie była tak zdecydowana i silna. Ruchem dłoni zakreśliła półokrąg "zdejmując" z niej linie losu wybrańców które zawisły przed nią.
- WZYWAM WAS WSZYSTKICH!
Linie porozłączały się i przesunęły w pozycję pionową. Chwilę później każda z nich przybrała ludzki kształt. Lekko zdezorientowani wybrańcy pojawiali się jeden po drugim. Mistress nie czekając zaczęła:
- Byliście na dobrej drodze, ale przez nieuwagę trochę z niej zboczyliście, przez co nasz cel zniknął nam z horyzontu. Każdy ma coś na sumieniu. Teraz to nieważne. Jesteśmy razem i to się liczy. Musimy dać zdecycydowaną odpowiedź na to, co się stało. Przygotujcie się na PRAWDZIWĄ walkę.
Mrugnęła. Czas znowu płynął normalnie.
- NAPRZÓD!
Nadzieja umiera ostatnia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sailor Noodle
PostWysłany: Pią 23:38, 18 Lip 2008 
Moderator
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2006
Posty: 2824
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądże znowu???
Płeć: Kobieta


- Fajnie, wiesz? Tylko tak się szczęśliwie składa, że nie należe do Waszego Dream Team' u. Możecie mnie przepraszac i ewentualnie rzuciać mną o drzewa od czasu do czasu byle bez przesady. Taaaaaaaaaa- ziewnięcie- także róbcie co macie robić. - i usiadła ogarniając wzrokiem wybrańców- NO RÓBCIE

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stella
PostWysłany: Wto 15:08, 22 Lip 2008 
Little Star
Little Star


Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Dalya ciągle obserwowała to co się dzieje, pełna nadzieji, że ułoży się tak, jak to sobie obmyśliła. Nie do końca rozumiała postanowienia Misterss, ale była pewna, że musi się im przeciwstawić. Nic przecież nie mogło umknąć jej uwadze w tak ważnym momencie. Na myśl przyszło jej obmyślenie strategii, którą będzie gotowa wykorzystać w innym jakże ważnym momencie.

Zazdrość ją zdrzerała, widząc gniew Angel of Destruction. Dotąd ona miała siebie za najokrutniejszą. Nie pojęła jej słów, ale przez myśl jej przeszło, że to właśnie ona chcę naśladować Dalyę, tą Dalyę. Nie wiedzieć czemu. Działała już wtedy spontanicznie, jednak według swojego planu.

"Morfeno będzie dobrze, pod blizną utkwił ząb, mogę go z łatwością usunąć, tylko obiecaj, że zadziałamy razem." Cóż może być ważniejszego od daru jakim jest życie... Ciszę przyćmił ten głos...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Stella dnia Wto 15:08, 22 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sailor Noodle
PostWysłany: Śro 21:37, 23 Lip 2008 
Moderator
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2006
Posty: 2824
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądże znowu???
Płeć: Kobieta


- No właśnie ratujcie morze, nikczemni. Już dawno przeciez o tym mówiłam. Nie ale na serio macie coś sadystycznego w sobie, że tak długo mnie tutaj trzymacie. JA chce do domuuuuuuuuuu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seiya
PostWysłany: Pon 16:55, 28 Lip 2008 
Administrator
Administrator


Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 9284
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Dziury Zabitej Dechami
Płeć: Kobieta


Seiya

-kurna niech mnie ktoś wreszcie wypości z tej jeb....ej komnaty

jego ręce były cale we krwi , jego skora była rozwalona od próby ucieczki z zamkniętego pomieszczenia ,ale nie tylko ręce, jego barki miał cale w siniakach od walnie w drzwi ściany i co tylko popadnie , ostatkiem sil skupil swoja kosmiczną energie aby wysłać wiadomość do wybrańców gdzie jest jego położenie po czym upadł nie przytomny na ziemie

- gdzie ja jestem co to za światło w oddali
-czy ja umarłem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yuna
PostWysłany: Wto 9:11, 29 Lip 2008 
Moderator
Moderator


Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 2665
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze śliwek @.@


Yuna


Dziewczyna dalej biegła albowiem wiedziała jak to się skończy.. wszystkie myśli,wspomnienia zaczęły przechodzić przez jej ciało.. Coraz bardziej słyszała Ai która mówiła jak to się skończy kiedy się nie poświęci.. Widziała też co się dzieje u wybrańców i Morfeny.. Nigdy tego nie próbowała lecz ,spróbowała dokonać telepatii do Morfeny i nie wyszło jej to za dobrze - Morfeno ni.....zga...dz.....sie.. - Biegła przez las coraz bliżej angel of destruction.. Przed swymi oczyma nie widziała angel.. tylko swoich rodziców którzy lecieli w stronę pałacu..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprill
PostWysłany: Czw 18:15, 31 Lip 2008 
VIP
VIP


Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z innego świata w nadprzestrzeni...
Płeć: Kobieta


Mistress of Time

Była coraz bardziej zdenerwowana, można nawet powiedzieć, że wściekła. Równocześnie jej moc rosła. Nie wiedziała do końca, co się dzieje. W głowie słyszała jakieś szumy....
- Sakamoto, naprawdę nie chcesz nam pomóc? To jedyna sz...
- Nie, nie, NIE !!! Nie będę ganiała za wami nie wiadomo po co. Znudziło mi się to. Chcę już sobie stąd pójść - popatrzyła na Mistress wyczekująco.
Szumy w głowie MoT wzmogły się tak, że przycisnęła palce do skroni.
- Dobrze więc.
- Co?
- Zaraz odeślę cię do domu
- Ale jak to?! Potrzebna jest nam moc wszystkich... - inni wybrańcy nie rozumieli, co się dzieje
- Dokładnie. W gruncie rzeczy, Sakamoto nie jesteś nam już potrzebna. Chcemy tylko twojej MOCY. - W tym momencie pstryknęła palcami a z okolic jej nadgarstków wystrzeliły kolorowe wstążki światła, które oplotły dziewczynę.
- Mam nadzieję, że nie będzie bolało. Żegnaj, Sakamoto. - Mistress szarpnęła połączenie w swoją stronę. Nitki światła momentalnie powiększyły się i rozbłysły. Dotarły do ramion Pani Czasu i nikły gdzieś w jej włosach. Mistress oddychała ciężko tak jak Sakamoto która mocno zaciskała zęby żeby nie krzyczeć.
- Długo jeszcze?!
Mistress zamknęła oczy. Szumy w jej głowie zaczęły przypominać uporczywe szeptanie, jednak dalej nie rozumiała ich sensu. Odetchnęła głęboko i otwrzyła oczy. Sakamto znikła. Nitki połączenia delikatnie opadały na ziemię. Spojrzała na swoje ręce i nawet nie zdziwiła się, że zmieniły kolor. Zielone symbole wyraźnie odznaczały się na błękitnej skórze. Dotknęła włosów. Były krótsze i na dodatek seledynowe.
- Mistress... dobrze się czujesz?
- Taak... wyszeptała - Ze mną zawsze jest wszystko OK...
Szum w głowie przypominał teraz walenie bębnów: ona nadchodzi, ona nadchdzi, ONA NADCHODZI
Podbiegła do Kuby i zabrała mu pióro transforamcji. Wyszeptała kilka słów, a symbole na jej rękach pojaśniały na chwilę.
- Tymczasowo morze jest spokojne. Wrócimy żeby je uratować... później... - rzuciła mu pióro z powrotem i szybko się odwróciła.
Jej źrenice zwęziły się do kocich rozmiarów.
- Idziemy. Skupcie się i pomyślcie o Yunie.
Wybrańców otoczyła czerwona mgła.
- ELENI MELDOLION... - pomyślała Mistress
-------------*******--------------
Yuna zatrzymała się, sama nie wiedząc dlaczego. Przecież musiała biec, musiała ostrzec rodziców, oni nie mogą....
- Eleni meldolion - usłyszała jakby obok siebie
- Co...? Kto...? - rozejrzała się, ale nikogo nie spostrzegła.
- ELENI MELDOLION - zadudniło jakby grzmot
Oczy Yuny przybrały czerwony kolor. Źrenice zwężyły się tak, ze prawie nie było ich widać
- MIRI ELDARON - wyszeptała
Polanę na której stała zasnuła gęsta czerwona mgła. Niebo zachmurzyło się tak, że zimeię opanowqały całkowite ciemności.
- Ej, gdzie my jesteśmy...?
- Mistress...?
Pani Czasu nie zwracała na nich uwagi. Odesła od nich na kilka kroków.
- Atami?
Yuna odwróciła się. W mroku błyszczały dwie tęczówki morskiego koloru.
- Altea?
- Nareszcie, po tylu latach...
- A ci głupcy myśleli, że mogą nas rozdzielić <diaboliczny>
W tym momencie niebo przeszyła błyskawica. Jednak zamiast grzmotu nawet wybrańcy usłyszeli: ONA NADCHODZI


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 2
Idź do strony 1, 2  Następny
Forum CRYSTAL POWER Strona Główna  ~  RPG / Nasze RPG II

Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach